Schody

Miguel

pewnie,że tak..-powiedziałem
nie wiem jak ona może myśleć,że ją zdradzam..-złapałem się za głowe

Diego

Dam ci radę, taką przyjacielską - powiedział - Jeśli ją naprawdę kochasz nie daj jej odejść

Miguel

ja wyjeżdżam..na 10 dni.. przez ten czas moze jej przejść milion rzeczy przez głowe-powiedziałem

Diego

Przez ten czas ktoś może ci ją zabrać - powiedział - Weź ją na jakąś kolację, daj kwiaty - dodał - Spraw żeby ci zaufała na 100 % no i zapewniaj że tylko ją kochasz

Miguel

jasne.. okej tylko skad mam mieć kase na to jak moja siostra jest chora i wszystko na nią idzie-powiedziałem
tylko wkórza mnie że każdy ją podrywa a co najgorsze ten prefekt Gaston-powiedziałem

Diego

Mogą go za to wyrzucić ze szkoły - powiedział - Jak wrócisz możemy zrobić małą akcję, żeby go wywalili - dodał

Miguel

jasne,spoko-powiedziałem
mówił mi dużo rzeczy jak pilnował mnie przy sprzątaniu..ale Mia nie wieży w to,że mu sie podoba..on dał jej wielki bukiet kwaitó wczoraj i różne rzeczy takie-powiedziałem

Diego

On ją podrywa - stwierdził - Wiesz co, kup jej jeszcze większy bukiet niż ten co dał jej Gaston, mogę dać ci kasę, też nie trawię Gastona i chcę żeby wyleciał

Miguel

poważnie? ..sory,ze ci tak przywaliłem ..ale całowałeś moją dziewczyne i walnołem cię tlyko raz i nic ci nie było..ktoś musiał ci dowalić-powiedziałem
potem jak wychodzilismy do pokoju wchodził taki chłopak..kurde..jak on się zwie..Javier..chyba nie wiem jakoś tak-powiedziałem

Diego

Javier ? To mój brat, co prawda przyrodni - powiedział - A za tamto się nie gniewam, powinienem cię przeprosić za ten pocałunek z Mią, odbiło mi - dodał - Masz 500 pesos, kup Mii wszystko co najlepsze i zabierz na jakąś kolację i powiem ci jeszcze jedno, nie popełniaj mojego błędu, przez głupotę można stracić dziewczynę którą kocha się najbardziej na świecie - dodał

Miguel

już nie jesteś z Robertą?-spytałem
dzięki-powiedziałem

Diego

Zerwała ze mną za to że pocałowałem Mię w policzek - powiedział - Nie ważne, chcę tylko żebyście z Mią byli szczęśliwi - dodał

Miguel

Dziękuje -powiedziałem poklepałem go po plecach
musisz odzyskać Roberte..może ona ma inną wersje wydarzeń-powiedziałem

Diego

Zależało mi na niej, ale jak ma się zachowywać tak jak ostatnio nie będę nawet próbował jej odzyskać - powiedział - Od teraz masz we mnie kumpla - dodał

Miguel

uśmiechnołem się
dziewczyny mają swoje humorki..szczególnie takie jak nasze..a co do Roberty ma trudny charakter ale chyba to cię w niej zauroczyło?