Wzgórze

Diego

Diego przyszedł tutaj cały w tych swoich perfumach, wiedział jak one działały na Robertę, usiadł na wzgórzu i rozmyślał

Roberta

widząc wcześniej udającego się tu Diego , podbiegła do niego . - Diego zostawiłeś u mnie wczoraj swój krawat . - z uśmiechem podała mu jego własność i siadła obok niego . złapała Go za rękę .

Diego

Dzięki - powiedział z uśmiechem - I co przemyślałaś to o czym wczoraj rozmawialiśmy ? - zapytał

Roberta

si . - odparła z uśmiechem . - i chyba możemy spróbować . - powiedziała z tym swoim szczerym uśmiechem .

Diego

Cieszę się - powiedział - Tylko żeby mi cię żaden chłopak nie podrywał - dodał

Roberta

zaczęła się śmiać tym swoim ironicznym głosem . - nie martw się , tylko jakiś kretyn by mnie podrywał nie widząc , że mogę mu przywalić . - nie powstrzymywała śmiechu .

Diego

Przywal mu jeszcze mocniej niż mnie w korytarzu - powiedział i też zaczął się śmiać

Roberta

popatrzyła na niego jak na kretyna . - głodna jestem , idę na śniadanie . - powiedziała i poszła do bufetu .

Diego

Diego mruknął coś pod nosem i poszedł za Robertą

Miguel

przyszłem z nią na wzgórze... ;p Wink

) ;D
i usiadłem na trawie...
nawet nie wiesz jak się ciesze-powiedziałem z uśmiechem

Mia

A Princessie nadal kręciło się w głowce . - Ayy . Jak ty szybko biegasz . - wymamrotała i usiadła obok niego .

Miguel

boli cię główka?-spytałem i dotknołem jej czułka..
zaraz przestanie mi amore -uśmiechnołem się i przytuliłem princesse ;D xd

Mia

Skoro jesteś taki wysportowany to pewnie znajdziesz się w szkolnej reprezentacji piłki nożnej . - powiedziała - Co roku sa jakieś zawody .

Miguel

no możliwe-powiedziałem
a ty pewnie na czele tych z pomponami -powiedziałem xd <lol2>