Korytarz

Diego

Spaceruje sobie bo jestem wolnym człowiekiem i nic nie muszę - dodał

Mia

Si ,a ja też nie musze udawac przed twoim papito twojej dziewczyny - syknęła .

Diego

To nie musisz, proszę bardzo - powiedział - Nie musisz nic dla mnie robić

Mia

Pusciła go . - Z chęcią . Okłamujesz ojca dla własnych celów , brawo . - wrzasnęła - A Enzo zostaw w spokoju . Już nie musisz mnie pilnować , jak mówił charrito .

Diego

Nie ma sprawy - powiedział - Nie musisz nikogo udawać, a ja nie muszę cię pilnować - stwierdził - Jesteś już chyba duża

Mia

Si . Ja nie prosiłam Cię o pilnowanie , to ty posłuchałeś się głupiego monta perros . - powiedziała .

Diego

On wcale nie jest głupi - stwierdził - Dobrze wie co robi - dodał - Wyjechał i ma wszystko gdzieś

Mia

Zabolało ją to . Przymknęła oczka , żeby tylko się nie rozpłakac . - Aha , czyli uważasz , ze robił dobrze zdradzajac mnie ?

Diego

Dobrze zrobił że wyjechał - powiedział - Też bym tak chciał, zostawić to wszytko i nie myśleć o Robercie, ale ja tak nie potrafię

Mia

Wniosek jest prosty , ty masz serce , a on nie . - załkała i zanim zdąrzyła się na dobre rozpłakac zniknęła za drzwiami swojego pokoju .

Diego

Te dziewczyny - mruknął i poszedł stąd